„Miłość”
Gdy rano wstaję i okno otwieram...
Gdy pierwszy śpiew ptaka usłyszę,
wtem Ciebie, o miłości moja,
biorę w ramiona i kołyszę.
Tyś jasna jak promień słońca!
Twarz Twoja otula me ciało.
Brakuje mi Ciebie, o miłości!
Chcę Cię przytulić mocno, gdy nastanie wiosna.
Choć jesteś daleko ode mnie.
Choć ciężka i pusta ma głowa,
bo Ciebie mi zawsze brakuje.
Kocham Cię! Codziennie od nowa.
/Bartosz Kisiel, kl. 6/
Miłość, to gwiazdy w twych oczach.
To poranny uśmiech na Twej twarzy.
Gdy mówisz do mnie: „Kocham Cię”,
to tak mi ciepło na sercu się robi.
A Twój dotyk działa jak ciepły kocyk.
Twe ręce, tak zapracowane,
potrafią tak wiele zrobić dla nas na śniadanie.
Twa miłość jest większa niż cały świat,
bo Ty dałaś nam życie,
abyśmy poznawali ten świat.
/P./
Miłość – co znaczy, to słowo?
To wielki poemat.
To ciepłe słowo.
Uśmiech i jest wesoło.
Tak wiele to znaczy, a niewiele potrzeba.
Miłość otacza nas wokół,
bo tak naprawdę jest wszędzie:
wśród ludzi, ptaków i całego świata.
Umiejmy ją w porę dostrzec,
aby nie było za późno.
Kochajmy i dajmy się kochać.
Wierzymy, a wiara będzie w nas zawsze.
Ufajmy, a nigdy nie będziemy rozczarowani.
/P./